poniedziałek, 11 lipca 2016

Merida Kalahari 510 gotowa!

Minęło parę tygodni od posta na temat remontu Meridy, aż w końcu nadszedł ten dzień, w którym mogę zaprezentować efekty prac. Pokrótce z roweru przed remontem została tylko rama, mostek, koła i v-breaki. Położyłem nowy lakier, wyszło to tak sobie, gdyż nie miałem czasu bawić się ze starą powłoką lakierniczą. Po dokładnym obejrzeniu ramy widać rysy po starym lakierze, który zdzierałem szlifierką i szczotką drucianą. Koniec końców rower miał bezawaryjnie jeździć, a niekoniecznie wyglądać jak nowy, dlatego myślę, że rama nie wyszła najgorzej.


Merida Kalahari 510

Stara korba nadawała się do wymiany (wytarte zęby na blatach), toteż założyłem używkę firmy FSA. Support miał luzy na łożyskach, więc też go wymieniłem. Stare pedały zostały założone, wymienię je na coś lepszego jak będą fundusze na to. Stalowa kierownica poszła na złom, zamiast niej wpadła aluminiowa, którą miałem jeszcze po moim dawnym rowerku Univega Terreno. Chwyty marki Kona z mojego MTB-ka. Klamki hamulców kupiłem nowe i do tego wleciały nowe klocki hamulcowe na oba koła. Założyłem manetki Shimano Acera i do tego przerzutki tej samej grupy. Były problemy ze strojeniem tego pod wolnobieg 6 rzędowy, jednak po kilkunastu minutach jakoś udało się to zgrać i nawet przyjemnie chodzi. Kółka dostały nowe dętki z wentylami Presta. Wymieniłem w kołach ośki i kulki, bieżnie w piastach były w porządku. Część starych linek i pancerzy udało się uratować, po nasmarowaniu chodzą jak nowe, reszta wymieniona. 

W najbliższym czasie wymienię siodełko, bo jest niewygodne i przykręcane do sztycy w jakiejś bardzo dziwnej pozycji. Tylna opona marki Dębica wygląda na zdrową, jednak nie mogłem jej odpowiednio ułożyć na feldze i w czasie jazdy odczuwalne jest duże bicie.

Z ekstra fantów rowerek dostał licznik bezprzewodowy Atech oraz koszyk na bidon Toppeak. Całość prezentuje tak:

Merida Kalahari 510

Merida Kalahari 510

Merida Kalahari 510

Merida Kalahari 510

Merida Kalahari 510

Merida Kalahari 510

Koszty remontu roweru kształtują się w granicach 70 zł. Na kwotę tą składają się koszty farby, klamek hamulcowych, dętek. Resztę części miałem po moich starych rowerach, dlatego remont nie wyniósł dużo. 

Rower przejechał już około 20 kilometrów i działa bardzo dobrze. Moja dziewczyna jest zadowolona. Miejmy nadzieje, że jeszcze posłuży kolejne 17 lat :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz